- gdy zachorujesz na nowotwór, to nie wyzdrowiejesz już nigdy, możesz tylko odwlec to
w czasie, przedłużyć i poprawić sobie jakość życia, ale już nigdy całkowicie nie wyleczysz się.
Bardzo okrutne są te słowa i trudne do zrozumienia. Bo każdy ma nadzieję, każdy wierzy, że to jemu się uda, że to on będzie ten jeden, może ten pierwszy, któremu się uda wyzdrowieć.
Lecz z perspektywy czasu sama mogę powiedzieć, że te słowa to prawda.
Gdzieś w naszym organizmie zawsze ukryje się choć jedna komóreczka, taka maleńka, zmutowana, która tylko będzie czekała, aż będzie mogła się uaktywnić i wrócić z potężniejsza mocą. Zrobić przerzuty, zrobić się bardziej agresywna i zaatakować nasze już wyniszczone ciało.
Ktoś mi powiedział, że bez sensu walczę, bo i tak umrę.
Że bez sensu tak się męczę, wkręcam w to całą moją rodzinę, przyjaciół, znajomych, nawet obcych sobie ludzi.
Po co tak ich obciążam?
Że ludzie są zmęczeni ciągłą pomocą dla mnie.
I w sumie tak się zaczęłam nad tym zastanawiać.
Z jednej strony, to mają rację. Tak, mój nowotwór i jego skutki są ogromne.
Walczę już tak długo, że mi samej trudno w to uwierzyć.
A z drugiej strony, to jak?...
Jak nie walczyć o życie? Zostawić tak i poczekać na śmierć?
Nie potrafiłam tak.
Wszystkie swoje siły zorganizowałam do walki. Każda moja komóreczka, nawet ta nowotworowa walczy wraz ze mną o życie, o to, co człowiek ma najcenniejsze tutaj na Ziemi.
Bardzo bolą słowa, w których inni narzekają, że ja ciągle zbieram, ciągle żebram o każdą złotóweczkę na swoje życie. Że to niby nie ma sensu.
Czyli co według tych osób ma sens? No co?
Dla mnie to jest właśnie to życie, dane mi od Boga.
Jeżeli nie będziemy walczyć o życie, szanować je, to kim będziemy? Do czego nas to zaprowadzi.
Sama teraz stoję na rozstaju...
Zaczyna brakować pieniędzy na dalsze leczenie, które działa, w którym guzy się powolutku cofają.
Pisałam już wszędzie, chyba do wszystkich. Pozostał tylko miesiąc. Trudne są takie decyzje. Trudna jest walka z biurokracją.
Moja nadzieja jeszcze nie umarła, jeszcze się tli gdzieś w serduchu.
Zawsze będę za ratowaniem życie, nie za uporczywą terapia. lecz za poszanowaniem i ratowaniem życia.
https://www.youtube.com/watch?v=lh1xjNJUzsc
Dla Krzysia.💚